Elendar
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Elendar

REAKTYWACJA jesień 2011 - czekamy na Ciebie!
 
IndeksLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

 

 Bramy Miasta

Go down 
+12
Nalia
Zareth
Aliathis
Eragorn
Neuromancer
Meandria
Hyo-ga Sokkenai
playgirl
Miriam
Marrow5
Vivias Ninque
Ellenai
16 posters
AutorWiadomość
Ellenai
Władza Miasta
Ellenai


Liczba postów : 88
Registration date : 27/09/2008

Bramy Miasta Empty
PisanieTemat: Bramy Miasta   Bramy Miasta Icon_minitimePią Paź 03, 2008 8:20 pm

Ogromne, osadzone w kamiennym murze wrota, witają przyjezdnych. Bez przeszkód wpuszczani do miasta są wyłącznie mieszkańcy, obcy przechodzą kontrole, ale tylko i wyłącznie ze względu na bezpieczeństwo mieszkańców.
Bram strzeże bez przerwy grupka rycerzy, zmieniających wartę co kilka godzin. Mało kto jest w stanie przecisnąć się tędy bez ich wiedzy. Dbają, by miasto było bezpieczne...
Każdy ubiegający się o obywatelstwo ma prawo, tak samo jak obywatel, do przechodzenia tędy kiedy ma tylko na to ochotę. Wyjątkiem są noce, kiedy to strażnicy kontrolują nawet obywateli i wtedy, tylko oni są wpuszczani do miasta.

Bramy Miasta _by_pe10
Powrót do góry Go down
http://elendar.powerrpg.com
Ellenai
Władza Miasta
Ellenai


Liczba postów : 88
Registration date : 27/09/2008

Bramy Miasta Empty
PisanieTemat: Re: Bramy Miasta   Bramy Miasta Icon_minitimePią Paź 10, 2008 4:29 pm

Kobieta zerknęła w prawo. Obecność tego naburmuszonego pachołka denerwowała ją coraz to bardziej. Jego tajemnicze spojrzenia zaczęły doprowadzać Ellenai do szału. Pokręciła głową na boki, odrzucając machinalnie kilka niespornych kosmyków rudych włosów. Mimo ładnej pogody dłużyło jej się niemiłosiernie, a powolne ruchy konia nie przyspieszały tej męki. Nie wiadomo dlaczego musiała jechać aż tak wolno. Czy to nadzwyczajne nadopiekuńczość ze strony Ojca? W końcu nie była małą dziewczynką... Westchnęła głęboko, napawając się delikatnym zapachem kwiecia rozchodzącego się wokoło, po czym czując na sobie wzrok mężczyzny obok przycisnęła ze złości podbrzusze konia, wymuszając aby ten nieco przyspieszył. Słowa wypływające z ust strażnika obijały się o nią jak groch o ścianę, toteż nie pozostało mu nic innego jak dorównać kobiecie.
W końcu można było zauważyć malujące się przed nimi bramy miasta, które chciała zobaczyć już od kilkunastu godzin. Kąciki ust uniosły się delikatnie do góry, jednak dość surowy wyraz twarzy nie zmienił się znacznie. Szmaragdowa suknia luźno opływająca jej ciało igrała z wiatrem, delikatnie unosząc się do góry to opadając na wyprofilowane siodło. Żałowała wyboru wybrania się w taką podróż w sukni. Nie dość, że siedziała bokiem to skóra w wielu miejscach została otarta...
Pociągnęła mocniej za wodze, dzięki czemu koń posłusznie się zatrzymał. Uniesiona do góry brew była oznaką zaskoczenia, gdy hebanowe oczy zlustrowały niskie pokłony strażników. Sama jedynie kiwnęła im tylko głową przekraczając otwarte już na oścież żelazne bramy. Za gniadym wierzchowcem powlekł się mężczyzna z nie wiadomo dlaczego spuszczoną głową. Taki urok mężczyzn!
Powrót do góry Go down
http://elendar.powerrpg.com
Vivias Ninque
Obywatel
Vivias Ninque


Liczba postów : 13
Age : 32
Skąd : W-wa
Registration date : 03/10/2008

Bramy Miasta Empty
PisanieTemat: Re: Bramy Miasta   Bramy Miasta Icon_minitimePią Paź 10, 2008 6:15 pm

Opuszczony, ograbiony, jeno honor mu pozostał...
Vivias Ninque, powolnym krokiem z opuszczoną, zasłoniętą kapturem twarzą ku bramą miasta zmierzał. Wściekłość weń wezbrała niczym ciśnienie w zakorkowanej butelce zepsutego wina. Wściekły nie na los, czy przypadek, jeno na swą własną nieostrożność. Pierwszy raz i ostatni postanowił przenocować w pozamiejskiej gospodzie. Tanio było- fakt, lecz co z tego skoro rano obudził się bez niczego niemalże. Ino sakwa zawieszona na szyi, przeznaczona na ofiarę dla świątyni pozostała mu z rana. Na nic krzyk i awantura, na nic tłuczenie butelek i rozbijanie kufli, majątek zbierany od kilkunastu lat i ku przestrodze trzymany blisko stracony został. Nic to...
Teraz, więc stał samotny elf przed bramą miasta. Odsłonił twarz. Spojrzeniem na wskroś przenikliwym spojrzał na strażnika, zarzucił w tył płaszcz. Tak coby widać było, iż u pasa broni brak, po chwili rzucił.
-Bezbronnym. Czas jeno stracicie na przeszukanie mnie.
Obrót pełny zrobił pokazując, iż prawdę mówi, strażnicy zarechotali radośnie pamiętając gdy pierwszy raz przybył do Visgardu, z pięknym łukiem i zdobioną klingą. Teraz z wyrzutem opuścił głowę i jeno kontem oka ujrzał rudowłosą młodą kobietę śmiertelnego plemienia na gniadoszu. Musiał przełknąć złość i iść dalej. Byle wejść do miasta i rzucić się w życie metropolii, płynące własnym nurtem i rządzące się własnymi zasadami...
Powrót do góry Go down
Marrow5
Obywatel
Marrow5


Liczba postów : 15
Age : 29
Registration date : 05/10/2008

Bramy Miasta Empty
PisanieTemat: Re: Bramy Miasta   Bramy Miasta Icon_minitimePią Paź 10, 2008 7:22 pm

Marrow podszedł pod bramę z lekką aurą mroku sugerującą iż nie ma humoru na żarty strażników.Pokazuje iż nie ma broni.
*Nie mam broni*-pomyślał sobie z żalem i smutkiem.
*Na dobrą sprawę to ja nic nie mam,rodziny,oręża,dachu nad głową,pieniędzy też nie za dużo.Na szczęście mam się w co ubrać*-kontynuuje myśl z coraz większym żalem i powątpiewaniem w swoją siłę.Postanawił się nad sobą nie użalać i postarać się być miłym.Posłał krzywy i wymuszony uśmiech do strażników,po czym dla pewności dał się przeszukać.Popatrzył na żelazną bramę,czując lekką nostalgię i chłód w sercu.
*A miałem być wesoły...*
-Dzieńdobry panom.Jestem Marrow i jestem księżycowym elfem...Zdziwieni?Nie wielu nas zostało...-poczuł kolejną falę smutku-Wiecie coś może o ludziach z tatuażem czarnej ręki na dłoniach?Poszukuje ich...muszę im się za coś odwdzięczyć-złapał się na tym,że sam wprowadza się w coraz gorszy stan emocjonalny.Po odpowiedzi strażników,znaczącej tyle co "odczep się od nas i pójdź w swoją stronę zanim coś ci się przydarzy" przygnębiony wszedł przez bramę do miasta.
*Stanowczo mam dzisiaj zły dzień...*-pomyślał podsumowując swój humor


Ostatnio zmieniony przez Marrow5 dnia Pią Paź 10, 2008 9:22 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Miriam
Władza Miasta
Miriam


Liczba postów : 37
Registration date : 01/10/2008

Bramy Miasta Empty
PisanieTemat: Re: Bramy Miasta   Bramy Miasta Icon_minitimePią Paź 10, 2008 8:06 pm

Dawniej poczekałaby, aż istoty, które ukazały się jej oczom, gdy wyszła zza zakrętu, odejdą. Możliwe nawet, że postanowilaby dostać się do miasta bez wiedzy straży. Ale nie teraz.
Miriam - drobna, blada, ciemnowłosa postać okryta czarną peleryną, powoli i z pozoru niepewnie, zbliżała się do bram miasta. Bowiem taka była jej decyzja i nie zmierzała zmieniać tego, co postanowiła. Zimnym, pełnym obojętności wzrokiem spojrzała na strażników. A oni tylko zerknęli na nią i już po chwili bez jakich kolwiek podejrzeń otworzyli wrota przed kapłanką. *No tak* pomyślała *sądzą zapewne, że dziwaczka, że nieszkodliwa, niemożliwością jest aby ta mogła kogoś zranić, nie wie nawet jak się trzyma broń*. I przekroczyła bramy miasta, uśmiechąc się złośliwie pod nosem, zadowolona z tego jak została odebrana. *W tym przypadku im więcej mylności, tym mniej słusznych podejrzeń, kóre mogą mi zaszkodzić.*
Powrót do góry Go down
playgirl
Obywatel
playgirl


Liczba postów : 13
Registration date : 10/10/2008

Bramy Miasta Empty
PisanieTemat: Re: Bramy Miasta   Bramy Miasta Icon_minitimeSob Paź 11, 2008 1:09 pm

Zmrużyła oczy, przystając na chwilę. Wiatr wprawiał w ruch szal oplatający jej ramiona i biodra. Fantazyjnie wycięty gorset opinał jej talię, za pasek wystrzępionych skórzanych szortów zatkniętą miała sakiewkę. Słońce świeciło w jej bladą twarz, nie pozwalając na dokładne zlustrowanie rozciągających się przed nią pierwszych zabudowań miasta. Tylko stalowe pręty wrót odbijały promienie, jeszcze bardziej ograniczając widzenie.
Przeczesała włosy palcami, poprawiła torbę na ramieniu i zwiesiła głowę. Szybkim, równym i zadziwiająco cichym, mimo wysokich obcasów, krokiem zbliżyła się do bramy. Zwolniła przed uzbrojonym strażnikiem, jej twarz przybrała przyjemny wyraz pełen niewinności, delikatny uśmiech spotęgował wrażenie. Przeszła bramę bez większych problemów, zapewne dlatego, że nie miała przy sobie broni. Zaraz za bramą miły wyraz twarzy zniknął. Ruszyła przed siebie.
Powrót do góry Go down
Hyo-ga Sokkenai
Obywatel
Hyo-ga Sokkenai


Liczba postów : 36
Registration date : 01/10/2008

Bramy Miasta Empty
PisanieTemat: Re: Bramy Miasta   Bramy Miasta Icon_minitimeSob Paź 11, 2008 1:23 pm

Młody mężczyzna, wędrowiec z jakąś laską i kapturem na głowie podszedł pod bramy miasta. Zgarbiony, z wyliniałym płaszczem minął strażników, którzy jakby od niechcenia popchnęli go. Mężczyzna zachwiał się, ale nie upadł. Szedł dalej, opierając się laską o podłożę. gdyby spojrzeć w cień kaptura, można byłoby zauważyć błysk w oczach i wzmocnienie ścisku szczęk. Mężczyzna jednak szedł dalej, aż w końcu przeszedł przez bramę. Widać było od razu, że jest zmęczony, ale wynędzały... Spod fałd płaszcza nie było można zobaczyć jego mięśni, ale za to brązowe, dłuższe włosy i brodę..
[zt]
Powrót do góry Go down
Meandria
Obywatel
Meandria


Liczba postów : 19
Registration date : 01/10/2008

Bramy Miasta Empty
PisanieTemat: Re:Bramy Miasta   Bramy Miasta Icon_minitimeSob Paź 11, 2008 2:35 pm

Meanadria zdyszana biegła co sił w nogach, a trzeba przyznać iż biegać potrafiła niewiarygodnie szybko. Z oddali zauważyła bramę miasta.
Tak, to jest moje wybawianie pomyślała i zwolniła trochę. Odziana w zieloną zwiewną suknię, nie odczuwała żadnego zimna. Stąpała energicznie po ziemi spoglądając raz po raz za siebie. W końcu stanęła przed bramą. Obok stało kilku rycerzy, Mea zmierzyła ich wzrokiem i nagle usłyszała, że coś za nia sie porusza. Gwałtownie obróciła się i ujrzała swojego kota.
-Irakli, po coś tu przyszedł?-szepnęła do niego i pogłaskała go. Czarny kot z niebieskimi oczami popatrzył na nią błagalnie, a jego pani wzięła go na ręce.
Ponownie spojrzała na rycerzy.Czyżby mieli mnie przeszukać? myślała i przypomniała sobie o sztylecie, który znajdował się tuż przy jej ciele, wisiał na pasku, piękny, stary, z nim wiązało się wiele wspomnień. Nie chciała by jej go zabrano, ten sztylet należał do jej ojca, więc podeszła bliżej do bramy i powiedziała tak głośno, by wszyscy ją usłyszeli.
- Witam mężni panowie, chciałabym dostać się do pięknego miasta.-wzięła nóż do ręki.- Nikt od tego nie zostanie zabity, nikt nie zostanie ranny, więc proszę was, wpuście mnie i nie zabierajcie tego co jedynym jest mym skarbem.-rzekła i po chwili przeszła przez bramę. Zawiesiła sztylet na pasku, obok sakiewki z pieniędzmi i ruszyła w głąb miasta.
Powrót do góry Go down
http://www.memorio.jun.pl
Neuromancer
Obywatel
Neuromancer


Liczba postów : 13
Registration date : 02/10/2008

Bramy Miasta Empty
PisanieTemat: Re: Bramy Miasta   Bramy Miasta Icon_minitimeSob Paź 11, 2008 10:31 pm

To już niedaleko. Powiedział do siebie mężczyzna patrząc z oddali na miasto.
Wędrował już od dawna, sam nie wiedział gdzie i po co, wiedział jedynie, że cel jego podróży jest bliski. W końcu doszedł pod bramę. Strażnik zmierzył go wzrokiem po czym splunął i rozkazał przygotować się do przeszukania.
Wędrowiec spojrzał człowieka z gniewem, po czym posłusznie spełnił polecenie. *Opanuj się Ezekielu. Im będziesz spokojniejszy tym szybciej przejdziesz. W końcu i tak nie masz nic co by ich zainteresowało.*
Po przeszukaniu nowo przybyłego gwardzista z uczuciem wzgardy na twarzy znów splunął i pchnął go w stronę bramy.
*Cholerny wsiór... Grunt jednak, że wszedłem do miasta. Teraz najważniejsze to wmieszać się w tłum.*
Poprawił swój kaftan po czy wyruszył na spotkanie miastu.


Ostatnio zmieniony przez Neuromancer dnia Nie Paź 12, 2008 1:20 am, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Eragorn
Obywatel
Eragorn


Liczba postów : 3
Registration date : 04/10/2008

Bramy Miasta Empty
PisanieTemat: Re: Bramy Miasta   Bramy Miasta Icon_minitimeNie Paź 12, 2008 12:33 am

Podniósł głowę i spojrzał na mury miasta ledwo dostrzegalne z oddali. Był już blisko. Jeszcze tylko godzina marszu i w końcu po paru dniach ten przeklętej tułaczki po bezdrożach wkroczy na brukowane miejskie uliczki. Poprawił kaptur, zakrywający mu twarz i ruszył dalej. Ubrany był w długi szary płaszcz, w ręku trzymał solidny, znaleziony przedwczoraj w lesie kij. Tak uzbrojony przemierzał szlak, teraz zbliżał się do celu swej wędrówki. Po mniej więcej godzinie zauważył strażników.
- No dobra stary. Chyba nie będziesz mi więcej potrzebny. – Rzekł cicho, rzucając w cholerę kij. Włożył ręce do kieszeni i zbliżył się do bram. Kiwnął uprzejmie głową na przywitanie gwardzistów i bez sprzeciwu pozwolił na dokładną rewizje. Nie miał przy sobie praktycznie nic cennego, więc po krótkiej chwili już był w mieście. Z zadowoleniem rozejrzał się po okolicy. No dobrze, gdzie teraz iść? W prawo, lewo, przed siebie? Tyle możliwości. Po chwili wahania ruszył prosto licząc, że wybrał dobrze.
Powrót do góry Go down
Aliathis
Obywatel
Aliathis


Liczba postów : 3
Registration date : 27/09/2008

Bramy Miasta Empty
PisanieTemat: Re: Bramy Miasta   Bramy Miasta Icon_minitimeNie Paź 12, 2008 10:35 am

Szła powoli, szczelnie owinięta, podbitym futrem, płaszczem. Gdzieniegdzie uwolnione spod niewoli czapki, brunatne kosmyki włosów swobodnie opadały na jej klatkę piersiową. Dół szkarłatnej, atłasowej sukni zdążył już całkowicie przesiąknąć, zaś zapięcia trzewików wżynały się w jej aksamitną skórę.
Zaklęła cicho, rozmasowując posiniaczone uda. Cała ta podróż wpłynęła na jej niekorzyść. Musiała jak najszybciej zatrzymać się w jakiejś gospodzie, by zrobić porządek z tym całym "bałaganem". Przysiadła na niewielkim, porośniętym mchem kamieniu. Poranne promienie słoneczne, z trudem przedzierające się przez korony drzew, oświetliły jej bladą twarzyczkę. Młoda, delikatna dziewczyna o nienagannej figurze i tych wyrazistych oczach kryjących w sobie wszystkie uczucia... Uniosła się do góry przygryzając z bólu dolną wargę.
W oddali, za potężnymi konarami dojrzała zarys człowieka. Wysokiego, muskularnego człowieka, którego twarz wyrażała znudzenie. Przemknęła przez gąszcz liści, po chwili znajdując sie tuż przed wartownikiem. Ten zmierzył ja od stóp do głów wzrok najdłużej zatrzymując na mocno zasznurowanym gorsecie. Skinął głową i przepuścił drobną postać przez bramy...
Powrót do góry Go down
Zareth
Władza Miasta
Zareth


Liczba postów : 19
Registration date : 12/10/2008

Bramy Miasta Empty
PisanieTemat: Re: Bramy Miasta   Bramy Miasta Icon_minitimeNie Paź 12, 2008 1:48 pm

Wysoka, zakapturzona postać o jasnym odzieniu pojawiła się u bram miasta. Szła powoli, ale i dumnie. Strażnicy stojący przy bramie popatrzyli spode łba na nowo przybyłego od niechcenia, widać ich praca nie była zbyt ciekawa a na dodatek monotonna.
Chłopak westchnął ociężale, gdy jeden z Rycerzy podszedł do niego, by sprawdzić czy nie przenosi jakiegoś szemranego ładunku lub może by ocenić czy przybysz nie stanowi zagrożenia.
Cała czynność trwała krótko, elf pokazał to co miał, po czym obrzucił czerwonymi oczyma strażnika, który mimo stoickiego spokoju odsunął się nieco o krok.
Gdyby chłopak miał swój zniszczony przez trudy podróży oręż, to sprawa by inaczej wyglądała. Jak zwykle wpakował by się w jakąś awanturę, i został odesłany z kwitkiem. *Zupełnie tak jak w tym małym miasteczku, Varben się chyba zwało* – pomyślał z nienormalnie szerokim uśmiechem – *Ah, co za emocje, co za walka, co za zniszczenie* – Cóż, jego wspomnienia nie były by takie, gdyby nie jego starzy towarzysze podróży. Stare dzieje, niewarte uwagi. Ale tak, z takimi jak on nie dobrze było zaczynać. Zwłaszcza, gdy nic się nie wiedziało, i nic się nie słyszało
W końcu przepuszczono go dalej, w głąb stolicy. Czyli dotarł do celu, po wielu latach tułaczki...
Powrót do góry Go down
Nalia
Obywatel
Nalia


Liczba postów : 40
Registration date : 12/10/2008

Bramy Miasta Empty
PisanieTemat: Re: Bramy Miasta   Bramy Miasta Icon_minitimeNie Paź 12, 2008 8:12 pm

Szła szybko a zarazem cicho. Ubrana była w biały habit, a na ramieniu siedziała jej gołębica. Gdy ujrzała strażnika na jej twarzy zagościł delikatny uśmiech. Mężczyzna dokładniej się jej przyjrzał, a jego wzrok spoczął na białej gołębicy która znajdowała się teraz na głowię Nalii.Gestem dłoni pozwolił jej wkroczyć do miasta. Elfka uśmiechnęła się jeszcze bardziej. Pozorna niewinność jeszcze nigdy jej nie zawiodła. Pogłaskała ptaka po głowie po czym pozwoliła mu odlecieć i szybko wkroczyła do miasta.


Ostatnio zmieniony przez Nalia dnia Nie Lis 09, 2008 12:52 am, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Fantasmagoria
Obywatel
Fantasmagoria


Liczba postów : 18
Registration date : 01/10/2008

Bramy Miasta Empty
PisanieTemat: Re: Bramy Miasta   Bramy Miasta Icon_minitimeNie Paź 12, 2008 8:34 pm

Przez sam środek murawy, zostawiając jakby specjalnie główną ścieżkę o kilka metrów dalej na siwym, bardzo drobnej budowy ogierze kłusowała Rilla. Wyświechtana, materiałowa torba spływała gładko po ramieniu dziewczyny. Zbliżając się do bram miasta gwałtowny ruch jednego ze strażników spłoszył konia, który natychmiast próbował zerwać się do ucieczki. Wypuszczając nogi ze strzemion damskiego siodła Rilla zeskoczyła na ziemię i złapała za pasek od ogłowia, przemiawiając dla uspokojenia konia. Po rewizji strażników weszła do miasta nadal prowadząc konia w ręku. Subtelny stukot obcasów jej oficerek przejął na chwilę dotąd cichy gościniec.

---------> Biuro Pracy
Powrót do góry Go down
Lilia




Liczba postów : 10
Age : 46
Registration date : 12/10/2008

Bramy Miasta Empty
PisanieTemat: Re: Bramy Miasta   Bramy Miasta Icon_minitimePon Paź 13, 2008 9:11 pm

Gdy w oddali ukazały się mury miasta, z ust Abary wyrwało się westchnienie ulgi. Nareszcie! Ostatni odcinek drogi dał się jej porządnie we znaki. Tyle dni przez pustkowia, bez żadnej żywej duszy... Nie pamiętała już, kiedy ostatni raz widziała jakieś większe skupisko ludzi, a cóż dopiero miasto... A to tutaj było wspaniałym miastem! Widać było wysokie wieże za murami i nawet tutaj dochodził ją szmer, który musiał być gwarem miasta.
Abara zauważyła, że wspaniałej bramy miasta strzegą strażnicy. Spostrzegła też, że niektórych wpuszczali bez zatrzymywania, innych dokładnie rewidowali. Zastanowiła się, od czego to zależy i czy ją wpuszczą. Długa droga sprawiła, że suknia była zakurzona, włosy rozczochrane, a twarz zlana potem. Może wezmą ją za włóczegę? Może będzie musiała pokazać swoją sakiewkę? Może to zrobić , proszę bardzo, nie ma tam nic niezwykłego, choc zapewne zdziwiłyby ich trochę sztuki złota, które tam były. Była to jej uczciwa zapłata, której dotąd nie miała gdzie wydać. Abara nie miała nic przeciwko rewidowaniu, marzyła tylko o tym, żeby nie trwało to zbyt długo, tak, aby mogła wstąpić do jakiejś karczmy i wreszcie kupić sobie coś do picia.
Jej życzenie się spełniło. Objąwszy ją znudzonym spojrzeniem strażnik tylko machnął ręką i wskazał, żeby przszła. Dziękując mu w duchu, przekroczyła bramę i pierwszego naptkanego człowieka poprosiła o wskazanie drogi do najbliższej karczmy. Po otrzymaniu wskazówek ruszyła w jej kierunku.
Powrót do góry Go down
Erine
Obywatel



Liczba postów : 5
Age : 47
Registration date : 15/10/2008

Bramy Miasta Empty
PisanieTemat: Re: Bramy Miasta   Bramy Miasta Icon_minitimePią Paź 17, 2008 7:39 pm

Erine dotarła wreszcie do wrót prowadzących do miasta. Skraj sukni pokrywał kurz drogi, zakurzone były również jej sandały i stopy, które ledwo już ją niosły. Nawrt jej nieodłaczna laska, która dla niewtajemniczonych wyglądała jak zwykły kij podróżny, wydawała się zmęczona: ledwo stukała o ziemię. Natomiast Erine chodziło tylko o jedno: *Spać!*- myślała.- *Spać!*.
Strażnicy w bramie okazali się wyjątkowo mili i rewizja nie trwała długo. Erine minęła bramę miasta.
Powrót do góry Go down
Heastey
Obywatel
Heastey


Liczba postów : 5
Registration date : 18/10/2008

Bramy Miasta Empty
PisanieTemat: Re: Bramy Miasta   Bramy Miasta Icon_minitimeSob Lis 08, 2008 11:12 pm

Heastey biegła w stronę wież miasta. Kocie łapy delikatnie muskały ziemię, by od razu odbić się od niej, unosząc w powietrze pył. Była już bardzo zmęczona, gdy stanęła na ostatnim wzgórzu przed miastem. Popatrzyła na oświetlone światłem księżyca mury i odszukała wzrokiem bramy miasta, przy których kręciły się dwie sylwetki żołnierzy. Zastrzygła ze zdenerwowaniem uszami, gdyż nie była pewna, czy rycerze wpuściliby ją o tak późnej porze. Stała tak przez chwilę, intensywnie myśląc.
*Jeśli nakryją mnie przemykającą się pod postacią kota, to jeszcze złapią i zamkną. Nic nie szkodzi spróbować "po ludzku".* Uznała uśmiechając się do siebie. Po chwili maszerowała już jako kobieta, a półdługie włosy podskakiwały w rytm jej kroków. Wkrótce stanęła pod bramą i otrzepała luźną, lnianą bluzkę z pyłu. Zapukała i przygotowała szczery, wesoły uśmiech dla osoby, która miała zaraz otworzyć okienko.
Niebawem mogła już odetchnąć z ulgą, gdyż znalazła się po wewnętrznej stronie murów. Tak też zrobiła, po czym ruszyła na podbój miasta.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Bramy Miasta Empty
PisanieTemat: Re: Bramy Miasta   Bramy Miasta Icon_minitime

Powrót do góry Go down
 
Bramy Miasta
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Elendar :: Stolica Visgard :: Przedmieścia-
Skocz do: